″Początki lotnictwa w Kotlinie Jeleniogórskiej″
mgr. Jacek Urbańczyk, 26 czerwca 2011 17:18 Dynamiczny rozwój lotnictwa, który nastąpił wkrótce po udanym locie samolotu braci Wright (03.12.1903 r.), był możliwy dzięki zapałowi i determinacji wielu pasjonatów swobodnego latania. Oni to właśnie poświęcając swój czas, pieniądze a nierzadko nawet zdrowie i życie, dążyli do odkrycia i udoskonalenia najlepszego sposobu na przezwyciężenie siły ciążenia.
Kotlina Jeleniogórska odegrała nie małą rolę w osiąganiu tego celu. Opracowanie to, oprócz opisu topograficznego i geograficznego kotliny, przedstawia pierwsze udokumentowane w tym rejonie loty balonów na ogrzane powietrze. Następnie opisuje powstanie i rozwój Szkoły Szybowcowej w Jeżowie Sudeckim oraz pozostałą aktywność lotniczą w kotlinie.
Do napisania tego artykułu posłużyły mi informacje zawarte w nielicznych źródłach opisujących początki lotnictwa na Śląsku. Informacje na ten temat zawierają regionalne miesięczniki „Der Wanderer im Riesengebirge”. Pisma te znajdują się w zbiorach biblioteki Muzeum Karkonoskiego w Jeleniej Górze. Miesięczniki zebrane są i zestawione w roczniki. Do opracowania użyłem informacji zawartych w rocznikach pomiędzy rokiem 1923 a rokiem 1940. Drugim wykorzystanym źródłem jest - „Schlesische Flieger Nachrichten“ pod redakcją Gottfrida Barona. Pismo to wydawane było pięć razy w roku w Bielefeld (Niemcy) przez „Traditionsgemeinschaft Schlesischer Flieger” (organizacja dbająca o tradycję lotniczą Śląska). Wydawano je w formie broszur zawierających około 35 stron. Wypełniają je wspomnienia pilotów, mechaników lotniczych oraz innych ludzi związanych
z przedwojennym lotnictwem na Śląsku. Artykuł zawiera wybrane informacje pochodzące
z kilku wydań „Schlesische Flieger Nachrichten“ ( 1,2/1986; 1,2,3,4/1989; 1/1990). Wiedzę na opisywany temat zawiera również książka pt. „GRUNAU – JEŻÓW kronika gminy”, pod redakcją: Edwarda Dudka, Anny Lityńskiej i Anieli Borzęckiej, wydanej przez Urząd Gminny w Jeżowie Sudeckim w 1999 roku. Drugą interesującą pozycją dotyczącą lotnictwa w Kotlinie Jeleniogórskiej jest książka pt. „Latanie - moje życie”. Napisała ją znana pilotka urodzona w Jeleniej Górze Hanna Reitsch. W swojej książce zawarła wspomnienia przepełnione tematami lotniczymi.
Kotlina Jeleniogórska jest jedną z największych kotlin w Sudetach. Otaczają ją od północy Góry Kaczawskie, od wschodu Rudawy Janowickie, od południa pasmo Karkonoszy a od zachodu zamknięta jest Pogórzem Izerskim. Kotlina zajmuje powierzchnię ok. 270 km2, jej dno leży na ok. 350 – 420 m n. p. m . Najwyższym szczytem gór otaczających kotlinę jest - Śnieżka (w paśmie Karkonoszy – 1602 m n.p.m. ). Ukształtowanie terenu oraz wiejące tu silne wiatry fenowe wytwarzają korzystne prądy wznoszące, co sprzyja uprawianiu sportów lotniczych.
Pierwsza wzmianka dotycząca lotnictwa w Kotlinie Jeleniogórskiej pochodzi
z regionalnego miesięcznika „Der Wanderer im Riesengebirge”. Opisano w nim przylot do Jeleniej Góry balonu o średnicy 8 łokci i wysokości 10 łokci . Wydarzenie to miało miejsce 18 sierpnia 1785 roku . Pilot balonu Resner zbudował go własnoręcznie i napełnił ciepłym dymem pochodzącym ze spalonej słomy . Dalej autor wspominanego artykułu opisuje kolejny lot, który odbył się 21 sierpnia – „balon wzniósł się na znaczną wysokość lecz nie odleciał daleko” .
Fot. 1. Artykuł opisujący pierwszy lot balonu w Jeleniej Górze dn.19.08.1785 r.
• Zdjęcie z miesięcznika – „Der Wanderem im Riesengebirge”,
Breslau Januar 1940 r. 60 Jahrgang, s. 6.
Loty balonowe w Kotlinie Jeleniogórskiej, opisuje również w swojej książce pt. „Tropami śląskiego dziedzictwa” Romuald M. Łuczyński. W roku 1908 balon „Schlesien”, o pojemności 1450 m3 , napełniony gazem ziemnym pokonał odległość z Wrocławia do Karkonoszy. Trasę jego przelotu tworzyły takie miejscowości jak: Janowice Wielkie, Kowary i Karpacz. Balon należał do Schlesische Verein für Luftschiffahrt (Śląskie Towarzystwo Żeglugi Powietrznej). Zainteresowanie lotami było tak duże, iż zastanawiano się nad utworzeniem jeleniogórskiego oddziału Schlesische Verein für Luftschiffahrt, które powołano ostatecznie do życia dwa lata później.
Fot. 2. Balon Schlesien
• Zdjęcie z książki – R. M. Łuczyński, Tropami śląskiego dziedzictwa,
Wrocław 2006 r., s. 263.
Kolejne informacje na temat lotnictwa w kotlinie, pochodzą z książki wydanej na zlecenie gminy Jeżów Sudecki w roku 1999 pt. „ Grunau – Jeżów kronika gminy”.
W opracowaniu tym przedstawiono wspomnienia, sprawozdania i przekazy ludzi, którzy brali udział w opisywanych przez siebie wydarzeniach. Przedstawiono tam, jak to zaraz
po zakończeniu I wojny światowej utworzono w Jeleniej Górze „Bund Deutscher Flieger” (Związek Pilotów Niemieckich), którego założycielem był Ing. Hans Bruno Andresen.
Fot. 3. Bruno Andresen
W miesięczniku „Schlesische Flieger Nachrichten“ 7. Jahrgang, nr. 3/1989, Andresen został przedstawiony jako osoba przecierająca szlak, człowiek „pierwszej godziny” Związku Pilotów Niemieckich w Jeleniej Górze. W czasie I wojny światowej walczył w jednej eskadrze wspólnie z H. Göringiem i E. Udetem. Do Jeleniej Góry przybył po zakończeniu wojny i zafascynowany urokiem okolic, postanowił tu pozostać. 
• Zdjęcie z miesięcznika „Schlesische Flieger Nachrichten” 7 Jahrgang 3/1989 r., s.3.
W roku 1921 wspólnie z 6 innymi byłymi pilotami wojskowymi, założył w Jeleniej Górze – „Bund Deutscher Flieger” . Członkowie tego związku spotykali się by wspominać czasy wojenne i rozmawiać na wszelkie lotnicze tematy. Na jednym z takich spotkań w roku 1921 postanowiono, że podobnie jak ich koledzy z Wasserkuppe/Rhön i Rossitten, rozpoczną organizowanie czynnego lotnictwa szybowcowego na górze „Galgenberg” (Góra Szybowcowa) w Jeżowie Sudeckim . Miejsce to zostało wybrane na podstawie opinii Waltera Blume (ur.10.01.1896 r. w Hirschberg - zm. 27.05.1964 r. w Duisburg, współzałożyciel BDF w Hirschberg) , który dostrzegł, że końcowe wzniesienia Gór Kaczawskich będą nadawać się do wykonywania lotów ślizgowych i żaglowych .
Za otrzymane od hrabiego Schaffgotscha wsparcie w postaci 40 m3 drewna, w roku 1923 zakupiono w Görlitz starą halę wystawową . Halę ustawiono na wschodnim krańcu środkowej części wsi. Służyła ona za pierwszy warsztat/hangar, znajdowały się tam również pomieszczenia biurowe i kwatery.
Wkrótce do Jeżowa Sudeckiego przybyli z Rhön niezbędni do uruchomienia szkoły szybowcowej konstruktorzy i nauczyciele. Byli to Edmund Schneider oraz Gottlob Espenlaub. Pierwsze próby lotów podejmowano już od roku 1923 . Jednak oficjalne otwarcie szkoły szybowcowej nastąpiło dopiero rok później tj. w 1924 roku, podczas zorganizowanego przez „BDF” „Tygodnia Lotniczego” .
Fot. 4. Budynek Szkoły Szybowcowej w Jeżowie Sudeckim
• Zdjęcie z miesięcznika „Schlesische Flieger Nachrichten” 1/1986
Dzięki pomocy finansowej otrzymanej od władz wysokości 10 000 Mk , w roku 1927/28 zbudowano dużą halę na płaskowyżu Góry Szybowcowej. Halę tę o wymiarach: 31m długość i 16m szerokość, oddano do użytku w roku 1929 . Planowano tam również budowę kolejnego hangaru. Płaskowyż góry położony 550 m n.p.m. ze stokami opadającymi na południe, wschód i północ, był bowiem idealny do prowadzenia lotniczych szkoleń. Szkoła Szybowcowa w Jeżowie Sudeckim przyciągała młodzież z całych Niemiec. Sensacją wówczas stało się ukończenie kursu lotniczego przez pierwszą dziewczynę. Była nią osiemnastoletnia córka fabrykanta z Saksonii.
W roku 1933 zmieniono nazwę szkoły na „Reichsschule für Segelflugsport”
(Szkoła Sportu Szybowcowego Rzeszy Niemieckiej). Rozbudowano istniejące budynki oraz dokupiono nowe szybowce. Z czasem start z lin gumowych był zastępowany startem
za wyciągarką, holem za samochodem lub samolotem. Loty holowane odbywały się na istniejącym od roku 1927 lotnisku w Jeleniej Górze, gdzie Jeżowska Szkoła Sportu Szybowcowego miała swoją filię . Zamieszczona poniżej ilustracja przedstawia sposoby holowania szybowców. Na widniejącej niżej reklamie, umieszczono samolot typu KLEMM o numerze rejestracyjnym D 2121 .
Fot. 5. Reklama Szkoły Szybowcowej w Jeżowie Sudeckim/Grunau
Napis na reklamie: Oprócz szybowania w Szkole Lotniczej w Grunau można się
nauczyć lotów za holem.
• Zdjęcie z miesięcznika „Schlesiesche Flieger Nachrichten” 7 Jahrgang 1/1989 r.
We wspominanym okresie zainteresowano się nowym, nieznanym zjawiskiem atmosferycznym, pozwalającym szybownikom na wielogodzinne pozostawanie w powietrzu i osiąganie znacznych wysokości. Mowa tu o zjawisku nazywanym „falą górską”, występującym przy silnym południowym wietrze. Odkrywaniem tajemnicy „karkonoskiej fali” zajmowali się min. ówczesny szef Szkoły Szybowcowej w Jeżowie Sudeckim Wolf Hirth, oraz znany niemiecki szybownik Hans Deutschmann.
Jeżów Sudecki to nie tylko Szkoła Szybowcowa, nauka pilotażu, loty termiczne
i falowe, ale również Zakłady Szybowcowe. Wspominana fabryka szybowców została założona przez Edmunda Schneidera w roku 1928 . W roku 1934 nastąpiła rozbudowa zakładu, fabryka uruchomiła również swoją filię w Piechowicach. Działalność zakładów rozpoczynał szybowiec dla początkujących typu „Grunau 9”, budowano tam również inne szybowce.
Fot. 6. Reklama Zakładów Szybowcowych Edmunda Schneidera
• Zdjęcie z miesięcznika „Schlesiesche Flieger Nachrichten” 7 Jahrgang 1/1989 r., s. 34.
W latach 1929/31 właściciel schroniska „Wiesenbaude”- Eugen Bönsch zamówił kilka supernowoczesnych maszyn . O wydarzeniu tym informował miesięcznik „Wanderer im Riesengebirge”, opisując to wydarzenie w jednym z artykułów. Pisano, że szybowce otrzymają nazwy: „Wiesenbaude” a drugi „ Krummhübel”(Karpacz) . Od 1886 roku właścicielami karkonoskiego schroniska „Wiesenbaude” była rodzina Bönsch. Eugen Bönsch ur. w 1897 roku, brał udział w I wojnie światowej jako pilot wojskowy i miał na swoim koncie 17 zwycięstw powietrznych. Po wojnie pracował w schronisku „Wiesenbaude” i organizował tam kursy szybowcowe. Współpracował z zakładami szybowcowymi Edmunda Schneidera. Schronisko zostało spalone 02.10.1938 roku, przez wycofujących się czeskich żołnierzy . Euglen Bönsch zmarł w roku 1951.
Fot. 8. Schronisko „Wiesenbaude“
• Zdjęcie z książki – J. Ratajski, Karkonosze na dawnych widokówkach” Jelenia Góra 2005 r., s.182.
W zakładach Schneidera zbudowano również szybowiec dla Legnickiego Stowarzyszenia Lotniczego. Chrzest tej maszyny opisuje miesięcznik „Wanderer im Riesengebirge”. Autor artykułu pisał, że w dniu 10.11.1929 roku, w Jeżowie Sudeckim przy udziale władz i licznych zainteresowanych gości, odbył się chrzest szybowca typu S-4, należącego do legnickiego stowarzyszenia. W przemówieniu wygłoszonym z tej okazji przez Regierungspräesident Dr.Voeschel, nazwała go „kamieniem milowym” na drodze rozwoju lotnictwa w Legnicy. Dalej autor artykułu opisuje, że Dr. Voeschel zwróciła uwagę na fakt, iż w Niemczech organizacje lotnicze zrzeszają jedyne 30 000 członków, kiedy to w krajach sąsiednich podobne organizacje przewyższają Niemcy swą liczebnością. Za przykład podała sowiecką Rosję, która oficjalnie deklarowała, iż zrzeszonych w ich Związku Lotniczym jest 2 000 000 członków . Regierungspräsident nadała później nowej maszynie imię „Wabi”. Po uroczystej ceremonii, przy sprzyjającej pogodzie rozpoczęły się loty z udziałem nowego S-4 oraz wszystkich pozostałych szybowców.
Światowy rozwój komunikacji oraz zwiększający się ruch turystyczny w regionie, dał impuls władzom Jeleniej Góry do włączenia miasta w sieć komunikacji lotniczej. Wielką chlubą dla jeleniogórzan, było otwarcie lotniska komunikacyjnego w roku 1927 . Lotnisko wybudowano około 3 km na wschód od centrum Jeleniej Góry, pomiędzy miejscowościami
Grabary a Łomnica, wzdłuż dróg prowadzących w kierunku Wrocławia i Łomnicy. Dzięki tej decyzji, miasto uzyskało bezpośrednie, regularne połączenia lotnicze z innymi lotniskami.
Z ramienia Urzędu Miasta Jelenia Góra, kwestią lotniska zajmowali się Stadtrat Elger i Stadtbaurat Latzke .
Samoloty z omawianego lotniska latały początkowo na trasie: Berlin – Cottbus – Görlitz – Jelenia Góra – Wrocław. W kolejnych latach zaś, przedłużono ową trasę do Nysy i Gliwic oraz do Drezna i Lipska . Początkowo ruch pasażerski był niewielki. W roku 1928 startowały i lądowały 3 samoloty dziennie, w roku następnym liczba odlatujących i przylatujących wzrosła do 5 maszyn . Była to komunikacja sezonowa (funkcjonowała od maja do września). Linie obsługiwane były przez samoloty typu Junkers F 13, mogące zabrać na pokład do 4 pasażerów i 2 członków załogi. W pomyślnych dla komunikacji lotniczej latach do Jeleniej Góry przylatywało około 1000 pasażerów a opuszczało ją około 750 podróżnych . Oprócz lotów pasażerskich i przewozu poczty, wykonywano loty reklamowe, ćwiczebne, zrzucano ulotki, robiono zdjęcia z powietrza.
Fot. 9. Lotnisko komunikacyjne w Jeleniej Górze
• Zdjęcie z kalendarza –C. Wiklik, Jelenia Góra 2008 r.
Lotnictwo w kotlinie oprócz Jeżowa Sudeckiego i Jeleniej Góry, uprawiane było również
w Karkonoszach. Majestatyczne pasmo górskie przyciągało lotników chcących wypróbować swoją wiedzę i umiejętności lotnicze.
Niewątpliwe zalety Karkonoszy dostrzegł i próbował wykorzystać wspominany już wcześniej Hans Bruno Andresen. Uważał on, że teren Równi pod Śnieżką z zalęgającym tam przez 6 miesięcy śniegiem, jest doskonały do nauki latania przy wszystkich możliwych kierunkach wiatru. Twierdził, że wykonywanie lotów w kierunku kotliny jest możliwe jedynie przy wietrze północnym, północno-zachodnim i północno-wschodnim. Hans Bruno Andresen starał się uzyskać kontakt z odpowiednimi władzami w Pradze , aby uznano bezsilnikowe szybowce za urządzenia sportowe. Pozwoliłoby to, na swobodne przekraczanie granicy a w konsekwencji, umożliwiło wykonywanie lotów z Równi pod Śnieżką, praktycznie przez cały rok we wszystkich kierunkach.
Dnia 07.05.1927 roku Andresen wykonał lot szybowcem startując z lin gumowych przy (nieistniejącym już) schronisku „Prinz-Henrich-Baude” (fot. 10 - 1). Niecały miesiąc później wspierany przez lotniczych fachowców z Berlina dnia 02.06.1927 Andresen wykonał jako pierwszy pilot start ze szczytu Śnieżki (fot.10 – 3). Wydarzenie to opisał miesięcznik „Der Wanderer im Riesengebirge”: „Dnia 02.06.1927roku o godzinie 16.35 inżynier Andresen na szybowcu „Burkbraun” wykonał start ze Śnieżki i po 25 minutach lotu, wylądował w miejscowości Łomnica koło Jeleniej Góry. Przez cały dzień wiał południowy wiatr i nie wierzono w możliwość lotu. Później wiatr zmienił kierunek i osłabł. Transport szybowca ze schroniska „Prinz-Heinrich-Baude” na miejsce startu odbył się Drogą Jubileuszową. Wydarzenie to było filmowane…”
Fot. 10. Miejsca próbnych startów szybowców w Karkonoszach
• mapa topograficzna regionu
Drugi znany lot ze Śnieżki Andresen wykonał 20.08.1927 roku. Lądowanie nastąpiło
po 5 min., pomiędzy Miłkowem a Mysłakowicami . Kolejny raz inż. Andresen startował ze Śnieżki 21.07.1928 roku i po 17 minutowym locie wylądował w okolicy Karpacza. Również tego samego dnia wystartował przy schronisku „Strzecha Akademicka”, rekordzista świata w długości lotu Schulz. Miał on jednak pecha, zaczepił o linię wysokiego napięcia mocno uszkadzając przy tym szybowiec .
Łagodnie pochylona polana, przylegająca do schroniska „Strzecha Akademicka”, była ponownie świadkiem lotów szybowcowych latem 1929 roku. Z inicjatywy „der Bundes Deutscher Flieger Hirschberg” /Związek Pilotów Niemieckich w Jeleniej Górze/, zorganizowano w dniach 11.07 – 05.08.1929 roku wycieczkę w Karkonosze. Do wzięcia udziału zaproszono „ der Breslauer Modell – und Segelflugverein GOLDENE ADLER” /Klub Modelarsko-Szybowcowy ZŁOTY ORZEŁ/ z Wrocławia. Zadanie które postawiono przed szybownikami, polegało na wypróbowaniu dogodnych miejsc do startów i lotów żaglowych przy różnych kierunkach wiatru. Szybowce na wyznaczone miejsca lotów transportowano samochodami. W próbach tych brały udział dwa szybowce przywiezione
z Wrocławia: „Dr Friedel” i „Lilo” oraz dwie maszyny należące do lotników z Jeleniej Góry: „Bad Warmbrum” i „Burkbraun”. W ramach tego pobytu wykonano następujące loty:
- Bei Saalfeld neben Kynast (okolice Zachełmia i Sobieszowa)
- Im Gräbergebirge – miejsce startu Stirnberg - 800 m. n.p.m.
(miejsce nie zlokalizowane)
- In den Rabenbergen w okolicy Karpacza vom Riesengebirgskamm –1300 m. n.p.m
(miejsce startu w pobliżu schroniska „Strzech Akademicka” fot.10 – 4)
- Auf den Brunnenbergen – miejsce startu Brandkoppe - 1560 m. n.p.m.
(Studnični hora fot.10 - 5)
- Na terenie Szkoły szybowcowej w Jeżowie Sudeckim
Wszystkie loty odbyły się szczęśliwie. Po wyczerpaniu zapasów finansowych, bogatsi o nowe doświadczenia w dniu 05.08.1929 r. uczestnicy powrócili do domów .
Fot. 11. Szybowce na łące przed schroniskiem „Strzecha Akademicka”
• Zdjęcie z miesięcznika „Schlesiesche Flieger Nachrichten” 4 Jahrgang 1/1986 r., s. 23.
W Karkonoszach zdarzały się również lądowania samolotów. O takim lądowaniu informuje miesięcznik „Der Wanderer im Riesengebirge”. Stało się to w roku 1926, na grzbiecie Karkonoszy. Wydarzenie to opisano w następujący sposób: „Samolot pasażerski
z Jeleniej Góry wylądował dnia 17.09. o godz. 5.00 po południu na Równi pod Śnieżką, pomiędzy schroniskami: „Wiesenbaude” a „ Prinz-Henrich-Baude”, w pobliżu granicy. Po krótkiej chwili ponownie wystartował i przelatując obok schroniska „Prinz-Henrich-Baude”, dalej nad Wielkim Stawem i Karpaczem, zawrócił ponownie do Jeleniej Góry” .
W innym artykule „Der Wanderer im Riesengebirge” z września 1931 roku, opisano jak to pilot akrobacyjny z Wrocławia Edgar Gotthold, samolotem typu Junkers wylądował pomiędzy schroniskami „Weisenbaude” a „Prinz- Henrich-Baude”. Autor artykułu napisał, że udało się to po raz pierwszy wykonać samolotem. Również start odbył się bez problemów .
Do ludzi wykonujących śmiałe loty w Karkonoszach, należeli również Gotllob Espenlab, który startował szybowcem przy schronisku „Prinz-Henrich – Baude” , Hanna Reitsch, która po swym kolejnym rekordowym locie, lądowała przy schronisku „Wiesenbaude” i jeszcze tego samego dnia wieczorem startowała (fot.10 – 2) ponownie. Start nastąpił przy użyciu lin gumowych, zrzuconych z samolotu „Klemm”. Samolot ten pilotował Wolf Hirth. Był to zarazem pierwszy nocny lot w Karkonoszach . Wolf Hirth holował wielokrotnie szybowce z jeleniogórskiego lotniska w stronę Karpacza. Opisuje to miesięcznik „Der Wanderer im Riesengebirge” w artykule pt. Segelflug um die Schnekoppe” z sierpnia 1932 roku .
Ciekawe wydarzenia lotnicze w Karkonoszach miały miejsce latem 1932 roku. Opisano je w następujący sposób: „Czeski samolot przyleciał 27 VIII od strony miejscowości Königgraβ poprzez „Czarny Grzbiet” i trzy razy okrążył schronisko „Wiesenbaude”. Podczas próby lądowania na łące (obok schroniska) dwupłatowy samolot zarył się głęboko
w bagnie. Trzy osoby na pokładzie odniosły lekkie obrażenia. Dnia 21 VIII. ponownie przyleciał samolot nad schronisko „Wiesenbaude”, gdzie odbywał się niemiecko-czeski festyn (Naturfest). Samolot krążył nad uczestnikami festynu, których było około 8000.
Z samolotu lecącego na wysokości około 1600 m, oddzielił się czarny punkt i poszybował na spadochronie w sam środek zgromadzonych ludzi. Po wylądowaniu skoczek przeobraził się
w pilotkę sportową i skoczka spadochronowego Lolę Schröter z Chemnitz. Była ona pierwszą osobą, która lądowała na spadochronie w Karkonoszach” (na grzebiecie Karkonoszy). Dalej w artykule opisano również pierwszy wjazd samochodu cywilnego na Śnieżkę.
Atrakcyjność turystyczną rejonu Śnieżki i Równi pod Śnieżką, dostrzeżono już wcześniej. Zabawną wizje przyszłości przedstawiono na starej widokówce, zamieszczonej poniżej. Uwagę zwracają unoszące się w powietrzu liczne aparaty latające.
Fot. 12. Wizja przyszłości na widokówce z roku 1910 roku
• Zdjęcie z książki – J. Ratajski, Karkonosze na dawnych widokówkach”
Jelenia Góra 2005 r., s. 174.
Bruno Andresen, Gottlob Espenlaub, Edmund Schneider, Euglen Bönsch, Stadtrat Elger, Stadtbaurat Latzke, Wolf Hirth, Hanna Reitsch, Lola Schröter oraz wielu innych sprawili, że wizja autora tej widokówki (w ujęciu dotyczącym lotnictwa) została częściowo zrealizowana. Wszyscy oni powzięli sobie za cel popularyzowanie lotnictwa oraz pragnęli udowodnić, że Karkonosze są wyśmienitym miejscem do uprawiania sportów lotniczych. Dzięki ich zapałowi i pasji do dnia dzisiejszego nad Śnieżką i całą Kotliną Jeleniogórską, podobnie jak w latach 20 i 30 XX wieku w powietrzu ciągle unoszą się samoloty i szybowce.
Mam nadzieję, że opisane tu wydarzenia zainteresowały czytelników a ich lektura spowoduje postrzeganie Karkonoszy i Kotliny Jeleniogórskiej jako doskonałego miejsca na uprawianie sportów lotniczych.
W kolejnym artykule opiszę genezę powstania lotniska w Jeleniej Górze, które jako lotnisko komunikacyjne o nazwie „Riesengebirgeflugplatz”, było chlubą miasta i całego regionu.
mgr. Jacek Urbańczyk.
Jacek Urbańczyk – mgr. absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego – Wydział Nauk Historycznych Od 1980 roku pilot szybowcowy i samolotowy w Aeroklubie Jeleniogórskim, od 1985 instruktor szybowcowy. Były Prezes Zarządu AJG obecnie Członek Zarządu AJG